Kołysanka dla Zuzanny

sł. i muz. Apolinary POlek

Kołysankę piszę Tobie wiecznym piórem,
kołysankę na dwa kotki szarobure.
Już zapomnij, odfruń z tego świata
i w ramionach moich czekaj lata.
Zamknij oczy,
śpij.

Kołysankę śpiewam Tobie, jaką umiem,
kołysankę dla niespokojnych sumień
taką, żeby była warta Twoich snów,
żeby trwała aż cię spotkam znów.
Zamknij oczy,
śpij.

Choć powietrze przesycone nienawiścią,
chociaż zły i zimny wiatr przenika wszystko,
pomyśl o księżycu, który kulką w Twojej dłoni,
tak jak nasza prawda, nisko się pokłonił
naszym sercom w nocnej ciszy podczas snu,
kiedy całą wiarę powierzyłem mu.

Śpij wśród moich myśli pluszu,
pośród nieprzebytej głuszy
swoich spraw.
Bądź, nie znikaj w rozkojarzeń
bramach, wszystko to się zdarzy,
co się zdarzyć ma.

Kołysankę piszę Tobie wiecznym piórem,
kołysankę na dwa kotki szarobure.
Śpij obudzić się masz czas – jeszcze nie teraz.
Życie wciąż przed nami się otwiera.
Ja wciąż czuwam.